czwartek, 25 czerwca 2009

dont panic!

no to ładnie, 00:10...za około 8 godzin pakuje się w pekap tymczasem sakwy jeszcze nie spakowane...wazniejsze są pożegnania niż sam wyjazd :-) ...cóż...pocieszam się tym, że jutro (a raczej dziś) spędzę 10h w pociągu do Olecka...zdążę się wyspać, a dalej to już tylko korba!...w końcu się dzieje!

1 komentarz:

  1. trzymaj sie kolego :) miłej podrozy :)

    pzdr kolega z pociagu z którym jadles ciasto rabarbarowe :P

    OdpowiedzUsuń