godzina 7.37 ...spakowany i gotowy...za oknem leje...na szczęście muszę tylko przemknąć przez budzące się miasto na dworzec PKP...moknąć do suchej nitki jeszcze nie czas...do zobaczenia koszalinku!
wzorem porucznika Data: sprecyzuj....zakulisowe ciekawostki. gdy napisze ze wlasnie siedzę w piwnicy z dwoma małolatami drącymi mordy do Quaka to to jest to? ;-)
Trzymam kciuki!!! :)
OdpowiedzUsuńJak często będziesz uzupełniał bloga i w jaki sposób?
no własnie - zapodaj troche zakulisowych ciekawostek
OdpowiedzUsuńps
blog jest widac sukcesywnie rozpowszechniany bo ja juz nie jestem Twoim znajomym a czytam
wzorem porucznika Data: sprecyzuj....zakulisowe ciekawostki. gdy napisze ze wlasnie siedzę w piwnicy z dwoma małolatami drącymi mordy do Quaka to to jest to? ;-)
OdpowiedzUsuń